Daleka podróż młodzików

Na dzień 12 marca otrzymaliśmy zaproszenie od drużyny AP Końskie, która również gościła w Tarnowie, na turniej MELLISA CUP 2017 dla rocznika 2005, organizowany właśnie przez tą drużynę. W niedzielny poranek nasi zawodnicy musieli powstawać z łóżek, aby móc dojechać na swój pierwszy mecz do Końskich położonych aż 175 km od Tarnowa. Wyruszyliśmy o 6.45, gdyż nasza podróż była planowana na 2,5 godziny, a pierwszy nasz pojedynek zaplanowano na godz. 10.00. Grano po czterech zawodników w polu + oczywiście bramkarz. Czas gry to 1x 12min. Po dotarciu na miejsce zapoznaliśmy się z halą i udaliśmy się do szatni. Zmagania rozpoczęliśmy od meczu z FA Jędrzejów. W mecz weszliśmy dobrze, gdzie zaznaczyła się nasza przewaga. Akcje były składne, zakończone strzałami. W grze jedynie troszkę przeszkadzał sędzia, który bardzo skrupulatnie gwizdał każde przewinienie. Właśnie po takim przewinieniu bezpośrednio z rzutu wolnego straciliśmy bramkę. Dla naszej drużyny również został podyktowany rzut wolny po wślizgu na naszym zawodniku. Adrian Kochniarczyk również umieścił piłkę w siatce po bezpośrednim strzale, lecz bramka nie została uznana ponieważ sędzia podyktował jak się potem okazało rzut wolny pośredni, a nasi zawodnicy nie zauważyli podniesionej ręki w górze. Mimo jeszcze licznych sytuacji, także sam na sam nie udało się wyrównać. Mecz po dobrej grze kończy się porażką 0:1. Drugie spotkanie to pojedynek z DAP Kielce. Spotkanie przebiegało z wielkim animuszem z lekką przewagą Westovii. Coraz śmielsze ataki potwierdzały naszą przewagę w polu. Gdy się wydawało, iż bramka jest kwestią czasu, błąd przy rozegraniu piłki z naszym bramkarzem kończy się golem samobójczym. Nasza drużyna dalej grała swoje i szybko rozgrywała piłkę. Gdy został podyktowany dla nas rzut wolny do piłki podszedł Daniel Wójtowicz miękko wrzucił piłkę w pole karne, gdzie zasłaniając bramkarza Antek Klepacki sprytnie go oszukał pakując piłkę do siatki piętą. Druga akcja bramkowa przypominała niemal kopię akcję Barcelony, kilka podań z tyłu uśpiło przeciwnika, gdy nastąpiło przyspieszenie po czterech zagraniach piłka była już w bramce przeciwnika. Strzelcem tej bramki był Adrian Kużdżał, a zwycięstwo 2:1 dało moc na następne mecze. Trzeci pojedynek z gospodarzem AP Końskie to głównie sporo pojedynków w środku pola oraz duży brak skuteczności po obu stronach. Lecz w tym pojedynku to nasze drużynie udało się zdobyć zwycięską bramkę. Do odbitej od przeciwnika piłki dopadł Tomasz Kozicki, który strzałem z półwoleja dał nam zwycięstwo 1:0. Ostatni pojedynek miał być o wyjście z grupy z pozycji 1-2 gdzie gra się miała toczyć o medale. Przeciwnikiem była Ceramika Opoczno, która nie straciła nawet punktu prezentując bardzo wysoki poziom. Z naszym zespołem na nasze nieszczęście była tak samo. Ceramika zepchnęła nas do obrony grając szybko i kombinacyjnie. Nasze akcje były rozbijane jedna za drugą. W efekcie przegraliśmy 2:0 i musieliśmy się zadowolić miejscami 5-8 wychodząc do półfinałów B. Tutaj w pierwszym pojedynku zmełliśmy się z Hetmanem Włoszczowa. Mecz był w pełni kontrolowany, a szybko zdobyta bramka przez Adriana Kochniarczyka ustawiła mecz. Gdy się wydawało, że mecz zakończy się zwycięstwem 1:0 to na 40 sekund przed końcem obrona zaspała i piłka znalazła się w naszej bramce. Piłka szybko znalazła się na środku boiska i sędzia dał znak do wznowienia to na zegarze było 10 sekund do końca. Westovia postawiła wszystko na jedną kartę i ustawiła akcje pod jedno zagranie. Wrzutka spod naszej bramki w pole karne. Jak się okazała potem było to super posunięcie, gdyż to zagranie w pole karne przejął Adrian Kochniarczyk i w ostatniej sekundzie strzałem z dystansu dał zwycięstwo 2:1. W tym meczu na pochwałę zasługuje Leszek Niewola, który nas uchronił od straconej bramki wybijając piłkę prawie z linii bramkowej. Ostatni pojedynek o miejsca 5-6 to rewanż z drużyną z AP Końskie. Graliśmy odważnie chcąc ten mecz wygrać, lecz brak skuteczności i niewykorzystane sytuacje się zemściły AP Końskie nas kontrowało i robiło to na tyle skutecznie że zawsze się kończyło to bramką. Mecz zakończył się wynikiem 3:0. Nasza drużyna po dobrzej grze i dużym zaangażowaniu w całym turnieju musiała się zadowolić 6 miejscem. Do Tarnowa wróciliśmy z Pucharem, humorem i na pewno zmęczeni całodniowym wypadem poza miasto. Na specjalną pochwale zasługuje cała drużyna za zachowanie, które w tym dniu było bardzo dobre. Oby tak dalej panowie…

FA Jędrzejów – Westovia 1:0
DAP Kielce – Westovia 1:2 (Antoni Klepacki, Adrian Kużdżał)
AP Końskie – Westovia 0:1 ( Tomasz Kozicki)
Ceramika Opoczno – Westovia 2:0
Hetman Włoszczowa – Westovia 1:2 (2x Adrian Kochniarczyk)
AP Końskie – Westovia 3:0

Westovia: Oliwier Piwowarczyk, Kacper Srebro, Antoni Klepacki, Leszek Niewola, Adrian Kochniarczyk, Jakub Soja, Daniel Wójtowicz, Tomasz Kozicki, Adrian Kużdzał, Sebastian Koza oraz trenerzy Paweł Soja i Wiesław Wójtowicz.