Młodziki przypieczętowali awans

Na środę 21 czerwca czekali wszyscy zawodnicy Westovii, trenerzy, kibice  oraz rodzice dopingujący swoich małych sportowców. Ostatni mecz miał być po części dniem egzaminu ostatecznego i miał wyjaśnić kto zagra w przyszłym sezonie w pierwszej lidze młodzików. Westovia udając się na mecz do Wojnicza z tamtejszą Olimpią była w komfortowej sytuacji, gdyż w pierwszym meczu barażowym ograła Dunajec Zakliczyn 2:1 i do awansu wystarczał remis. Założeniem jednak tego meczu było przywieźć trzy punkty. A że zwycięskiego składu się nie zmienia to na mecz w Wojniczu pojechał ten sam skład.  Wysoka temperatura była utrudnieniem dla obu zespołów i wiadomo było, że będzie to kosztowało sporo sił. Początek spotkania bardzo wyrównany z akcjami po jednej i po drugiej stronie. Z upływem czasu nasza gra nabrała jakości. Wymienność pozycji, szybkie podania i składna gra – sprawiły, że gospodarze nastawili się na wykopy od bramki i długie podania na napastnika, lecz ich akcje jak to powoli staje się rutyną doskonale przerywali Tomasz Czapnik, Daniel Wójtowicz i Jakub Soja. Z tyłu wsparcie dawali Oliwier Piwowarczyk i Kacper Srebro, którzy grali wysoko i wyłapywali te długie przerzuty przeciwnika. Kiedy wydawało się, że o akcję bramkową będzie trudno to właśnie wtedy udało się zaskoczyć przeciwnika, a prostopadłym podaniem popisał się Dawid Mikoś, dogrywając do Tomka Kozickiego, a on czubkiem buta zmieścił piłkę między nogami bramkarza. Nasza radość nie trwała zbyt długo, gdyż Olimpia szybko wyrównała po szybkiej akcji. Gdy zrobiło się 1:1, gra znowu toczyła się bardziej w środku pola. Adrian Kużdżał próbował wziąć grę na siebie i chciał  coś przechwycić z przodu. Westovia ciągle próbowała napierać skrzydłami tak, aby znowu przeciwnik mógł wyciągnąć piłkę z siatki po raz drugi. Taka jedna akcja przyniosła gola do szatni, a świetnie na skrzydle pokazał się bardzo aktywny w tym dniu Leszek Niewola. Oddał strzał na bramkę, bramkarz zdołał odbić piłkę, lecz po dobitce Dawida Mikosia już szans nie miał i do przerwy prowadzimy 2:1. Początek drugiej odsłony to zmiana taktyki przez gospodarzy. Westovia grała konsekwentnie swoje i dążyła do tego, aby wyprowadzić jakąś szybką kontrę. Taką kontrę wyprowadził Hubert „Turbo” Kozioł pociągnął przez całą połówkę po skrzydle i doskonale dograł do Tomka Kozickiego, który pięknym strzałem zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. Kiedy zrobiło się 3:1 i gra była pod kontrolą sędzia podyktował rzut wolny blisko naszej bramki, źle ustawiony mur sprawił, że piłka po mocnym strzale wpadła do siatki i zrobiło się 3:2. Gra toczyła się bez zmian, a Westovia atakowała dalej, oddając strzały raz po raz. Po takim strzale został podyktowany rzut karny dla naszego zespołu, gdyż piłka po strzale Igora Poznańskiego trafiła w rękę przeciwnika. Do piłki podszedł Sebastian Koza i mocnym strzałem pod poprzeczkę dał nam czwartą bramkę. Kiedy było 4:2 i 7 minut do końca, każdy wiedział że to jeszcze sporo czasu i może być jeszcze gorąco. Na trzy minuty do końca znowu mamy rzut wolny dla Wojnicza i taki sam błąd się nam przytrafił jak przy drugiej bramce, źle ustawiony mur i mamy 4:3. Zawodnicy wiedzieli, że tego meczu przegrać już nie możemy, bo czasu było niewiele, ale możemy go zremisować i tak się stało. Składna akcja gospodarzy i strzał z bliskiej odległości dał im remis 4:4. Kiedy wydawało się, że to już koniec meczu jeszcze raz poszła akcja z prawej strony piłkę dostał Antek Klepacki, ale źle trafił w piłkę i strzał z 3 metrów obronił bramkarz gospodarzy. Wynik 4:4 pozostawia pewien  niedosyt, bo z gry byliśmy o klasę lepsi, a o wyniku zadecydowały stałe fragmenty. To w tym przypadku remis 4:4 okazał się zwycięski i na wagę awansu do pierwszej ligi!!! Swoje ostatnie pożegnalne dwa trafienia dla naszej drużyny zanotował Tomasz Kozicki, który bacznie przyczynił się do awansu , lecz w przyszłym sezonie będzie reprezentował inne barwy klubowe. Za grę bardzo dziękujemy i życzymy samych sukcesów. Wielkie podziękowania należą się także rodzicom, którzy wspierali nas kiedy tylko mogli i oni także się przyczynili do tego awansu. Jeszcze raz dziękujemy!!!

 

Olimpia Wojnicz – Westovia Tarnów  4:4  ( Tomasz Kozicki 2x, Dawid Mikoś, Sebastian Koza)

Westovia Tarnów: Oliwier Piwowarczyk, Kacper Srebro, Jakub Soja, Daniel Wójtowicz, Tomasz Czapnik, Hubert Kozioł, Dawid Mikoś, Leszek Niewola, Antek Klepacki, Tomasz Kozicki, Adrian Kużdżał, Igor Poznański oraz trenerzy Bartek Klepacki  i Paweł Soja