Norwegia i Hiszpania z kolejnymi bramkami

Tym razem w sobotę swoją drugą serię zmagań w Deichmann Cup 2017 rozgrywali reprezentanci rocznika 2008. Grając w trykotach Norwegii i Hiszpanii cieszyli się z kolejnych bramek i zwycięstw, przez co emocji nie brakowało. Pełna kadra zawodników z „Półwyspu Iberyjskiego” zapewniała dobrą grę i wciąż pozostają bez porażki, co jest doskonałym prognostykiem w dalszej części turnieju. Już w pierwszym meczu z Grecją Marcin RamianLeon Kukuś byli strzelcami ważnych goli, dzięki czemu wygrali 3-1. Ci sami zawodnicy wpisali się na listę strzelców w pojedynku z Peru, a wynik 4-1 stał się ich ulubionym w tym dniu. Z Niemcami bowiem powtórzyli ten sam rezultat, a do tej dwójki celnym strzałem mógł się pochwalić Maciej Marek. To samo było w meczu z Ekwadorem, a tu na liście strzelców zobaczyć można było Wojciecha Dębowskiego i Konrada Bielaka, a w wygranym spotkaniu 3-0 z Holandią także Maciej Janicki cieszył się z goli. Jedynie Hubert Wałach, Jan Owsianko i Filip Dychtoń nie mogli tym razem, ale swoją postawą godnie się zaprezentowali, dając z siebie maksimum możliwości. „Norwedzy” mieli swoją strzelbę w osobie Samuela Bacy, który aż czterokrotnie pokonywał bramkarzy. Dwa z nich musiał wyciągnąć bramkarz Irlandii, choć to rywal cieszył się z wygranej 4-2. Jedną zdobył w drugim przegranym pojedynku 1-4 z Jamajką, a jedno oczko dołożył w wygranym pojedynku nad Meksykiem, 2-1. Tą drugą zdobył Xavier Michoń. Japonia musiała również uznać wyższość Norwegii, a Gordian Gromniak  poprowadził swój team do wygranej, a gol samobójczy dał wygraną 2-0. W tej drużynie bardzo dobrze spisywali się także Łukasz Gomułka, Marcel Knapik, Filip Jarmuła i Tymek Wielgus.

Fot. Jakub Marek