Pierwsza porażka u siebie

W dniu wczorajszym przyszło nam się zmierzyć z drużyną LUKS Skrzyszów i liczyliśmy na kolejną zdobycz punktową, ale byliśmy w tym meczu osłabieni brakiem kilku podstawowych graczy spowodowane chorobami i w efekcie czego przegraliśmy to ważne spotkanie 2:3. W bramce z konieczności wystąpił Alan Ryś i zanotował w sumie całkiem przyzwoity występ ratując nas kilka razy przed większą stratą bramek. W obronie zagrali Paweł Kozyra, Nikodem Świątek, Wojtek Wiejacki i Dawid Słota, w pomocy Kacper Jurek, Łukasz Radzik i Filip Manijak, a w ataku Kacper Okoński. Z ławki rezerwowych wchodzili Adrian Witek, Kuba Żurek i debiutujący w tych rozgrywkach Mariusz Pawłowski, który zagrał bardzo dobre spotkanie i wszędzie go było pełno, a na dodatek zdobył bramkę wyrównującą na 1:1 i zaliczył asystę przy bramce Dawida na 2:2. Po tej bramce mieliśmy jeszcze dwie bardzo dogodne sytuacje, ale niestety zabrakło dosłownie kilku centymetrów żeby objąć prowadzenie i gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem sędzia zawodów wydał krzywdzącą decyzję przeciwko naszej drużynie i straciliśmy bramkę z rzutu wolnego. Mimo tej porażki chcemy jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę i już w sobotę będzie okazja do rehabilitacji w Łękawicy oraz we wtorek w ostatnim meczu tej rundy z Unią Tarnów.

Westovia – LUKS Skrzyszów 2-3 (Mariusz Pawłowski, Dawid Słota)

Westovia: Alan Ryś, Paweł Kozyra, Nikodem Świątek, Wojtek Wiejacki, Dawid Słota, Kacper Jurek, Łukasz Radzik, Filip Manijak, Kacper Okoński, Adrian Witek, Kuba Żurek, Mariusz Pawłowski i trenerzy Paweł Kasprzyk i Paweł Półkoszek.

Galeria – fot. Paweł Półkoszek: