Pożyteczny sparing z Koszycami

Na zaproszenie prezesa klubu z Koszyc Wielkich, Mirosława Radnego, młodzicy Westovii pod wodzą trenera Konrada Fryś udali się na mecz towarzyski z tamtejszym odpowiednikiem grupy. Celem sparingu było nabycie kolejnego doświadczenia i ogrania zawodników. Niestety okazało się, że liczna grupa trenujących zawodników nie mogła w tym dniu uczestniczyć w tych zawodach, a jedynie szóstka młodzików. W bramce wystąpił dobrze interweniujący Kamil Giebułtowski, a wspomagali go Kamil Kaczor, Dawid Kaczor, Aleks Oleksy, Bartosz Szatko, Maksym Główczyk i dwóch orlików dokooptowanych w ostatniej chwili, Sebastian Koza i Daniel Wójtowicz. Ci dwaj ostatni wprawdzie nie zdobyli gola, ale waleczność i zaangażowanie była widoczna „gołym okiem”. W strzelaniu goli wyręczali ich starsi koledzy, w tym Bartosz Szatko po dobrze rozegranych rzucie rożnym, Aleks Oleksy, Dawid Kaczor oraz dwukrotnie Kamil Kaczor. Niewiele brakowało, a najładniejszego gola zdobyłby Maksym Główczyk, lecz jego potężny strzał z dystansu zatrzymał się na poprzeczce. Wygrana 5-3 to miły akcent spotkania, lecz dla trenera ważniejsze było zaangażowanie na parkiecie w tym spotkaniu, z czego było niezwykle zadowolony.

Był to drugi ze sparingów z udziałem młodzików. Wcześniej gościli gracze z KS Łękawica i to podopieczni Mariusza Żaby okazali się skuteczniejsi.