Ważniejsze od bramek były kwiaty

W Dzień Kobiet do Mielca, a dokładniej do Chorzelowa udała się grupa 12 zawodników Westovii z rocznika 2007. Aspekt sportowy nie należał jednak do najważniejszych w tym dniu, a kwiaty dla mamy. Każdy z nich pochwalił się co i kiedy wręczył lub wręczy po przyjeździe z turnieju, a to na tyle ich pochłonęło, że zapomnieli o strzelaniu goli. Wszystkie rozegrane mecze przegrali, ale w każdym z nich było zaangażowanie. Zabrakło jedynie bramek, a wszystkie spotkania podopieczni Pawła Bargiel oraz wyjątkowo w tym dniu Artura Koza przegrali różnicą maksymalnie dwóch goli. W ostatnim pojedynku, z dobrze nam znaną Tarnovią nastąpiło przełamanie i gole Pawła Chłoń oraz Michała Romanowskiego postraszyły rywali, choć na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu. Najlepszym zawodnikiem naszej drużyny został natomiast bramkarz Kamil Romanowski.

Westovia 2007: Kamil Romanowski, Michał Romanowski, Paweł Chłoń, Filip Golema, Max Jagiełło, Mateusz Pokidan, Sławomir Góral, Samuel Rojek, Karol Folta, Jakub Brajowski, Marcin Bargiel i Oskar Jurek.

2007