Zakończenie wakacji w Skrzyszowie
Dość nietypowo, bo w ciągu dnia rozgrywany jest cykl turniejów w Skrzyszowie pod nazwą „Zakończenie wakacji”. Na jeden z nich udał się rocznik 2008, który po raz pierwszy po wakacyjnej przerwie przystąpił do wspólnych zajęć. Tylko siedmiu pojawiło się podczas tych zmagań, co w konsekwencji po kilku meczach było widać, że chłopcy nie dają rady kondycyjnie, a nie ma się co dziwić, gdyż było słonecznie, a przeciwnicy mieli znacznie dłuższe ławki. Pierwszy mecz dosyć wyrównany z późniejszymi triumfatorami Tarnovią. Na śliskim boisku trawiastym Leon Kukuś w turfach nie mógł wykorzystać swoich atutów, niektórzy jakby poza grą, zaspani, rozkojarzeni… wyrównaliśmy po bramce Wojtka Dębowskiego, czyli najlepszego zawodnika Westovii w dniu. Grał z dużym zaangażowaniem w obronie, wspierał atak i jak zwykle był ostoją w defensywie. Bramkę straciliśmy tuż przed końcem meczu przegrywając 1:2 (bronił Maciek Janicki). Drugi mecz tym razem na orliku z gospodarzami przegraliśmy 5:1 (bronił Macios). Słaba organizacja gry i szybka utrata wiary w swoje możliwości… Honorowa bramkę strzelił Maciek Janicki. W trzeciej serii zagraliśmy z drugą drużyną MUKS Dunajec Nowy Sącz – pomimo okazji mecz zakończył się bezbramkowym remisem (bramkarz Leon). Czwarty mecz (orlik) wzbudził dużo emocji wśród rodziców przeciwników z UKS 6 Jasło. Nie podobała im się prawidłowo strzelona przez Macieja Marka bramka z autu, gdy mocny strzał wpadł do bramki po odbiciu przez bramkarza. Kolejne decyzje sędziego też były komentowane, co zakończyło się usunięciem z terenu boiska kilku osób. Przegraliśmy kolejny raz 1:2 po ambitnej walce. W meczu przeciwko KS Koszyce widać było ubytek sił… gra koncentrowała się w środku pola, nie było rajdów skrzydłami, bo chłopcy w silnym słońcu nie dawali już rady. Wojtek strzelił kontaktowego gola na 1:2 i do końca zachowywaliśmy szansę na remis ale ponownie się nie udało. Kolejny mecz na boisku trawiastym to przykład na to, że lekceważenie przeciwnika lubi się zemścić. Pierwsza drużyna Dunajca Nowy Sącz widząc krótką ławkę Westovii, mając świetny bilans poprzednich meczy zremisowała z nami 2:2. Bramki dla Westovii: Wojtek (piękna główka) i Macios. Nie dużo brakło Leonowi, po którego strzale z główki piłka trafiła w poprzeczkę, odbiła się od bramkarza i wróciła na boisko. W meczu z DAP Dębica wynik 3:1 – bramka Leon.