Bardzo miła niespodzianka trampkarzy

2004-bednarz

Po trzech kolejkach trampkarzy nasza drużyna zgromadziła 3 punkty wygrywając pierwsze spotkanie. Potem już było znacznie trudniej i wiadomo  było, że o punkty w kolejnym meczu będzie bardzo trudno. Mecz z Pogorią Pogórska Wola jednak miał być meczem pozwalającym nabierać doświadczenia w tej kategorii wiekowej. Spotkanie rozpoczęło się od pojedynków w środkowej strefie boiska,  gdzie mieliśmy kłopot z przytrzymaniem piłki i spokojnym rozegraniem. Goście kilkukrotnie zaatakowali mając doskonałe sytuacje bramkowe jednak na posterunku stał Oliwier Piwowarczyk, broniąc m.in. akcję „sam na sam”. Kiedy przeciwnik już się wyszumiał do głosu zaczęła dochodzić Westovia montując dwie akcje zakończone strzałem. Na bramkę gości strzelali Dawid Mikoś i Antek Klepacki, lecz wysoki bramkarz gości nie miał problemów z ich wyłapaniem. Gra się wyrównała, a akcje szły na przemian i wiadomo było, że bramka w końcu padnie. Z jednej strony ataki prawym skrzydłem konstruowała Pogoria mając na tej stronie szybkiego zawodnika, za którego odpowiedzialni byli Jakub Soja i Tomasz Czapnik. Jednak to Tomek miał zadanie indywidualnego krycia tego zawodnika, z którego wywiązał się bardzo dobrze niejednokrotnie ścigając się z nim do piłki. Po drugiej stronie obrony swoją cegiełkę dołożyli Michał Mnich i Daniel Wójtowicz, którzy też zagrali przyzwoite zawody i nie mogli narzekać na brak zadań w swojej strefie obronnej. Gdy ciśnienie trochę zeszło to i gra zaczęła się lepiej kleić i akcje wyglądały coraz lepiej. Właśnie jedna z takich akcji otworzyła wynik spotkania. Adrian Kochniarczyk zagrał prostopadłą piłkę do Karola Bednarza i plasowanym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Na prawej stronie swoje umiejętności w tym meczu prezentował Antek Klepacki i Hubert Kozioł, a na prawej Leszek Niewola i Filip Zegar.  Jednak skrzydła w pierwszej połowie skutecznie były blokowane przez zawodników z Pogórskiej Woli. W środku pola także piłkę rozgrywali Sebastian Koza i Igor Poznański,  lecz wynik się nie zmienił do przerwy. Na początku drugiej odsłony goście ruszyli do odrabiania strat. Na nasze nieszczęście wykorzystali zamieszanie na polu karnym i z bliskiej odległości wepchnęli piłkę do siatki. Fakt, że gramy z charakterem pokazaliśmy już w niejednym meczu i tak było i teraz, lecz ciosy wyprowadzaliśmy za podwójnej gardy. Kiedy Pogoria poczuła wiatr w plecy i chciała pójść za ciosem – my cierpliwie czekaliśmy. Dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce tworząc kilka składnych akcji. W środku pola sporo zamieszania robił Sebastian Koza kręcąc zawodnikami gości, dwa razy mu się nie udało, ale za trzecim już znalazł miejsce do podania i wypuścił w bój Filipa Zegara, a ten nie zmarnował sytuacji strzelając w długi róg. Swoją cegiełkę do tego zwycięstwa dołożyli też Kacper Oleksy, Adrian Kużdżał i Szymon Jamróg, choć oni nie mieli okazji bramkowych to na pewno zostawili sporo energii na boisku. Mimo kilku dogodnych akcji z obu stron wynik nie uległ zmianie, a to też za sprawą Kacpra Srebro, który zagrał bardzo dobry mecz i wybronił kilka groźnych strzałów. Kolejne doświadczenie zdobyte, lecz tym razem punkty dość niespodziewanie zostają na Wojska Polskiego! Gratulujemy zwycięstwa zawodnikom i liczymy na powtórkę w następnym meczu …

Westovia Tarnów  –  Pogoria Pogórska Wola 2:1 (Karol Bednarz, Filip Zegar)

Westovia: Kacper Srebro, Oliwier Piwowarczyk, Jakub Soja, Daniel Wójtowicz,Tomasz Czapnik, Michał Mnich, Szymon Jamróg, Dawid Mikoś. Igor Poznański, Filip Zegar, Leszek Niewola, Kacper Oleksy, Antek Klepacki, Adrian Kochniarczyk, Karol Bednarz, Adrian Kużdżał oraz trenerzy Bartek Klepacki i Paweł Soja.