Mieszane uczucia po meczu

Pojedynek z UKS Pleśna należał do gatunku trudnych, ciężkich oraz trochę innych niż pozostałe mecze. Sporo walki i trudnych pojedynków siłowych, które niejednokrotnie ocierały się o faule, lecz arbiter nie chciał używać gwizdka. Po jednym starciu, przeciwnik mocno wypchnął Filipa Tyrkę, a ten niefortunnie upadł na murawę i już na boisko nie wrócił. Efektem złamany obojczyk z przemieszczeniem. Rywal nastawił się na grę do przodu, a my konsekwentnie graliśmy od tyłu i czekaliśmy na przełamanie rywala. To nastąpiło po składnej akcji Dawida Kaczmarczyka z Kubą Nędza, który płaskim strzałem otworzył wynik. Szukaliśmy piłek prostopadłych, ale też i gry do skrzydła. Taka akcja przyniosła efekt, gdy Piotr Czura wygrał pojedynek na skrzydle i dośrodkował na nogę Emana Tyki. Do przerwy 0:2. Po zmianie stron graliśmy swoje. Szybka bramka Kuby Nędzy po podaniu Emana, odebrała chęci na grę przeciwnikowi. Graliśmy dalej i w kolejnej akcji to „Nędzuś” wykonuje rzut wolny, piłka ląduje na poprzeczce i spada na piąty metr do której dopadł Eman i mamy 0:4. Tracimy też bramkę po stałym fragmencie gry, gdzie zabrakło krycia i zbyt wcześnie uwierzyliśmy w zwycięstwo. Gra przynosi kolejne bramki, a do wolnego tym razem podszedł Eman, a jego strzał obok muru wpadł do bramki po tym jak piłka skozłowała przed bramkarzem. Ostatnia bramka to indywidualna akcja znów Emana, gdzie „okiwał” trzech rywali i wpakował piłkę do sieci. W końcówce tracimy jeszcze bramkę z dystansu, gdzie złe ustawienie naszego bramkarza znajduje piłce drogę do bramki, jednak nie miało to większego znaczenia.

III Liga Trampkarzy: tabela i wyniki

Trampkarze 2008: UKS Pleśna – Westovia Tarnów 2-6
Bramki: 4x Eman Tyka, 2x Jakub Nędza