Ostatni intensywny weekend młodzików

2005-blekitni

Dobiegły końca rozgrywki Deichmann Minimistrzostwa 2016 w Tarnowie i niedosyt pozostaje, bo stać naszą drużynę na jeszcze więcej. Piłka nożna jest jednak grą i nie zawsze szczęście się uśmiecha, choć sam początek fazy Play Off był korzystny. Sobotnie zmagania Anglia rozpoczęła konfrontować się z Japonią, a dokładniej z Akademią Piłkarską Brzesko. Był to jednak zespół złożony z zawodników o rok młodszych i różnicę było widać od początku. Pierwszego gola zdobył Antoni Klepacki, a później Tomasz Kozicki i dwa Daniel Wójtowicz. Szczególnie ten ostatni mógł być zadowolony ze spotkania, bo jedną z bramek zalicza się do najładniejszych turnieju, kiedy to piłka uderzona z dystansu wylądowała w okienku. Z zaprzyjaźnioną Iskrą Tarnów (Austria) było już trudniej, ale ostatecznie udało się wygrać po strzale Kacpra Marszalika. W ćwierćfinale znów spotkaliśmy się z Francją, czyli MOSiR Tuchów i znów rywal okazał się lepszy i znów ci sami zawodnicy dali wyraz swoich umiejętności. Nadmienić jednak należy, że był to słaby występ „Anglików”, a w dodatku okoliczności też nie sprzyjały. Wysoka trawa, czy nieradzący sobie młody człowiek z gwizdkiem nie powinny mieć miejsca w tak dobrze zorganizowanym turnieju, a szczególnie na tym poziomie rozgrywek.

Anglia – Japonia 4-0 (2x Daniel Wójtowicz,)
Anglia – Austria 1-0 (Kacper Marszalik)
Anglia – Francja 0-3

Anglia: Leszek Niewola, Oliwier Piwowarczyk, Antoni Klepacki, Kacper Marszalik, Sebastian Koza, Tomasz Kozicki, Adrian Kużdżał, Jakub Soja, Daniel Wójtowicz, Mateusz Krawczyk oraz trener Bartłomiej Klepacki.

Dzień później ci sami zawodnicy wspomagani jeszcze czterema zawodnikami wyruszyli do Wojnicza, by powalczyć w przełamanie złej passy i po pierwszej połowie wcale się na to nie zanosiło. Mimo, że pierwszą bramkę dla Westovii zdobył Jakub Radziszewski, a Sebastian Koza popisał się pierwszym trafieniem i w dodatku fantastycznej urody, na poziomie młodzików to jednak Olimpia Wojnicz prowadziła 3-2. W dodatku jeszcze przed przerwą mieli rzut karny, lecz go nie wykorzystali, a to się zemściło. Tuż po wznowieniu dwa bardzo szybkie ciosy zadali Antoni Klepacki i kolejny zawodnik z premierowym trafieniem, Tomasz Czapnik. Chwilę później Kacper Marszalik chciał popisać się ładną asystą, ale uprzedził go obrońca pakując piłkę do własnej bramki, ale co się odwlecze to nie uciecze i po chwili on sam trafił do siatki ustalając wynik spotkania.

Olimpia Wojnicz – Westovia SP 23 3-6
Jakub Radziszewski, Sebastian Koza, Antoni Klepacki, Tomasz Czapnik, samobój, Kacper Marszalik

Westovia SP 23: Oliwier Piwowarczyk, Sebastian Koza, Jakub Soja, Daniel Wójtowicz, Artur Tajchner, Jakub Radziszewski, Tomasz Kozicki, Lech Niewola, Kacper Marszalik, Antoni Klepacki, Tomasz Czapnik, Adrian Kużdżał i Igor Poznański oraz trener Bartłomiej Klepacki i Paweł Soja.

Wcześniej ci sami zawodnicy rozegrali mecz towarzyski z Iskrą Tarnów, której dziękujemy za wspólną grę. Jedną z bramek zdobyli gracze powracający do zespołu, czyli Conrad Sterling i Maksym Główczyk. Nie był to jedyny mecz towarzyski Westovii w tym czasie, ponieważ przygotowująca się do Ligi Młodzików drużyna rocznika 2005 zagrała dwa pojedynki. W czwartek próbowali swoich sił na stadionie Błękitnych Tarnów, a w sobotę w Szynwałdzie z miejscowym zespołem w ramach zakończenia sezonu tej drużyny, a na zaproszenie trenera Marka Nalepki, czyli naszego szkoleniowca grupy 2007. W niedzielę ta sama grupa udała się zaś do Skrzyszowa na turniej, ale o tym już w kolejnym „newsie”.

Westovia – Błękitni i Szynwałd: Mateusz Dziedziniewicz, Filip Kras, Maciej Firszt, Dawid Mikoś, Mateusz Gryboś, Alex Karpiel, Radosław Rzepa, Jakub Marchwica, Michał Mnich, Krzysztof Osysko, Oskar Mazur, Wiktor Wojtanowski, Piotr Tomaszowicz, Conrad Sterling, Maksymilian Siemek, Krzysztof Kaczak, Oliwier Sądowicz.

Szynwałd – fot. Dariusz Firszt

Błękitni – Fot. Artur Kaczak

Fot. Błękitni Tarnów