Półfinał to za dużo dla osłabionej kadry

Po udanych eliminacjach minionej jesieni w XV Turnieju „Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku” zawodnicy z rocznika 2007 i 2008 awansowali do fazy finałowej rozgrywanej w Krakowie. Świetna inicjatywa poparta finansowaniem Tymbarku pozwoliła na rozegranie największego turnieju w Europie, ale to wiązało się z kilkoma problemami. Ze strony organizacyjnej zabrakło planu „B” w przypadku złej aury, a ta splatała psikusa. Tym samym nie było odpowiednich warunków do uprawiania piłki nożnej przez najmłodszych uczestników, a Westovia musiała grać na boisku trawiastym wśród kałuż. 11 godzin spędzonych w Krakowie dały dzieciom możliwość rozegrania … trzech spotkań. Wiele pracy od siebie włożyła trójka opiekunów (Artur Koza, Katarzyna Marszalik, Tomasz Marszalik), którzy dbali nie tylko o zapewnienie podstawowych form dbających o zdrowie dzieci, ale także o propozycje różnych atrakcji, by te dzieci się nie nudziły w wolnym czasie. A było go o wiele za dużo.

Aby się nie pastwić nad samą organizacją tych zawodów, to też my do Krakowa udaliśmy się w osłabionym składzie. Ze względów regulaminowych do rozgrywek musiało być zgłoszonych maksymalnie 12 zawodników, więc tą listę zapełniliśmy maksymalnie. Okazało się jednak, że tuż przed wyjazdem połowa z nich! nie jest zdolna do gry ze względu na choroby. Tym samym nie mogąc już nikogo innego zgłosić pojechaliśmy na finały bez jednego zawodnika. Przez fazę grupową przeszliśmy jednak bez szwanku i po dwóch zwycięstwach awansowaliśmy do ćwierćfinału. W tym miejscu dziękujemy trenerowi Radłovii za krótki wypożyczenie bramkarza. Później jednak zmęczenie, zmiana boiska na większe pod balonem oraz gra w osłabieniu bez bramkarza dała się mocno we znaki i drużyna z Libiąża wygrała 3-0.

Westovia – Libusza 7-1
Westovia – Rokiciny Pohalańskie 2-1
Westovia – Janina Libiąż 0-3

Westovia: Maciej Janicki, Filip Marszalik, Daniel Ciężadło, Jakub Brajowski, Filip Golema, Paweł Chłoń oraz Artur Koza, Tomasz Marszalik i Katarzyna Marszalik.

Fotogaleria:
tymbark