Dobry początek i koniec meczu
Pierwsze spotkanie rundy rewanżowej dla młodzików prowadzonych przez trenera Roberta Kozioła miało się odbyć na własnym obiekcie na os. Legionów, ale do tej pory nie udało się doprowadzić boiska do użytkowania. Ten mecz został więc przełożony na 23 maja, a pierwszym pojedynkiem była konfrontacja w Pawęzowie. Początkowe ataki nie przynosiły efektu, a z trzech doskonałych okazji gola zdobył jedynie Szymon Rogóż popisując się lobem z prawej strony boiska. Brak treningu na dużym boisku dał się jednak zauważyć w dalszej części, a rywal wypracował sobie wszystkie nadarzające się okazje i na przerwę schodzili z wynikiem 4-1. Po zmianie stron występujący z konieczności w bramce Jakub Burak musiał znów wyciągnąć piłkę z siatki. Od tej pory Westovia prowadziła grę i z każda następną minutą dominowała na boisku, a efektem były trafienia Mateusza Grybosia z rzutu wolnego i Wiktora Wojtanowskiego po indywidualnej akcji. To było jednak za mało, aby cieszyć się z pierwszych punktów na wiosnę.
Westovia: Jakub Baran, Igor Niemczura, Mnich Michał, Czarnowski Kacper, Rogóż Szymon, Kaczak Krzysztof, Gryboś Mateusz, Kuczyński Dawid, Wojtanowski Wiktor, Mleczko Patryk, Chrząszcz Iga, Mazur Oskar.