Inauguracja orlików w Dąbrowie Tarnowskiej
W mroźny poranek orliki Westovii przystąpiły do zmagań w zimowej edycji Ligi Orlików. Gospodarzem zmagań była Dabrovia Dąbrowa Tarnowska, a mecze rozgrywane były w przepięknej hali sportowej im. Agaty Mróz – Olszewskiej. W grupie Westovii tym razem występowały „Liski” Lisia Góra, gospodarze oraz… Tarnovia Tarnów. Z nieznanych przyczyn nie pojawiła się ekipa TAPu Tarnów. Do turnieju orliki z żabką na piersiach przystąpiły bardzo skoncentrowane i zmotywowane przez trenera Rafała Kozieła.
W pierwszym meczu przyszło im się zmierzyć z gospodarzami, czyli Dąbrovią. Nasi przeciwnicy zaatakowali bramkę strzeżoną przez Oliwiera bardzo zaciekle, co przyniosło im bardzo szybko sukces w postaci bramki. Nie podcięło to skrzydeł „Żabkom” i Westovia podjęła walkę, czego efektem była wyrównująca bramka zdobyta przez Kacpra Kuklę. Od tego momentu mecz stał się ciekawszy, bo obie drużyny chciały przeważyć szalę zwycięstwa na swoja stronę.
Zarówno z jednej, jak i z drugiej strony sunęły ataki na bramki. Westovia miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji na objęcie prowadzenia, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki przeciwnika. Swoją bramkę zaczarował również Oliwier, bo piłka kilka razy odbijała się od poprzeczki, czy słupka, ale do niej nie wpadła. Po jednej z takich akcji, Oliwier długim wyrzutem podał piłkę do Bartosza Bisia, a ten pewnym strzałem pokonał bramkarza przeciwników. Do końca pozostało nie wiele czasu i drużyna Dąbrovii zaczęła oblężenie bramki Oliwiera Kolbusza, ale ten wychodził z opresji obronną ręką. Również bardzo dzielnie na boisku trzymał się Bartosz Biś, którego nogi w końcówce meczu stały się głównym celem przeciwników. Końcowa syrena przyniosła trzy punkty i ogromną radość „Czerwonym Żabkom”
Nie było jednak czasu na odpoczynek, ponieważ po trzech minutach rozpoczął się mecz z „Liskami” Lisia Góra. „Chytruski” wykorzystały zmęczenie zawodników Westovii i szybko objęły prowadzenie w tym meczu.
Conrad Sterling, Bartosz Biś i Kacper Kukla robili co mogli, aby doprowadzić do wyrównania. Z tyłu równie dzielnie walczyli Kuba Kaleta, Maksym Główczyk i Bartosz Szatko. Jednak po stałym fragmencie gry, Liski dośrodkowały z rogu boiska, a ich niepilnowany napastnik bezlitośnie głowa umieścił piłkę w bramce Westovii. To podcięło skrzydła zmęczonym „Żabkom” i mecz zakończył się porażką 0:2. Praca nad wytrzymałością i kondycją naszych orlików zapewne będzie głównym programem zimowego obozu.
W ostatnim meczu przyszło się mierzyć Westovii z bardzo niewygodnym rywalem, ale układ tabeli dotychczas rozegranych meczów spowodował, że był to mecz o pierwsze miejsce w całym turnieju. Westovia do meczu przystąpiła z animuszem, jednak to Tarnovia strzeliła pierwsza bramkę i była drużyną przeważającą. Druga bramka dla Tarnovii padła po błędzie technicznym bramkarza „Żabek”, który ofiarnie broniąc bramki złapał piłkę rękoma po za polem karnym. Zanim piłkarze Westovii zaczęli ustawiać szyki obronne przeciwnicy szybko wykonali rzut wolny i zdobyli druga bramkę. Od tego momentu przewaga Tarnovii wzrosła, a wyróżniającym się zawodnikiem, a właściwie zawodniczką była Nikola Borysiak, która rządziła w obronie skutecznie uniemożliwiając piłkarzom Tarnovii zdobycie trzeciej bramki. Jednak pomimo zaangażowania Nikoli przeciwnikom po raz trzeci udało się pokonać bramkarza „Żabek” i to właśnie oni zeszli zwycięzcy z boiska, a także wygrali cały turniej.
Westovia ostatecznie zajęła trzecie miejsce, ale i uznanie pozostałych ekip, jako drużyna walcząca. W ekipie Tarnovii na trybunach słychać było zdania, że to już nie ta Westovia, która była „kelnerem”, a przeciwnik, którego należy się obawiać.
Kolejny turniej Ligi Orlików odbędzie się w dniu 11 stycznia 2014 roku w Tuchowie.
Liski Lisia Góra – Tarnovia 0:2
Westovia – Dąbrowia 2:1
Liski – Westovia 2:0
Tarnovia – Dąbrovia 1:1
Liski – Dąbrovia 2:1
Westovia – Tarnovia 0:3
- Tarnovia 7 6:1
- Liski 6 4:3
- Westovia 3 2:6
- Dąbrovia 1 3:5
Opis i zdjęcia: kholbee