Mecz i rewanż w ciągu kilku dni
Na prośbę drużyny Brzoza Brzezówka, mecz w ramach 10 kolejki został przesunięty na poniedziałek, a kilka dni później te drużyny rozegrały zaległe spotkanie jako dokończenie 3 kolejki II ligi trampkarzy. Po raz pierwszy te zespoły spotkały się na boisku w Brzezówce, a wyjątkowo kiepskie warunki atmosferyczne plus nienajlepsza murawa spowodowały, że zawodnicy z Tarnowa z niską ochotą do gry rozpoczęli to spotkanie. Gol Maksymiliana Madeja miał jednak zmienić oblicze gry, lecz wcale nie było lepiej, a stwarzane okazje rzadko były zagrożeniem dla przeciwnika. W drugiej części gry jedną z trzech okazji wykorzystał Bartłomiej Zieliński i ten mecz przeszedł do historii. Był to bodaj najsłabsze spotkanie Westovii w tym sezonie, więc świadomi tego zawodnicy bardzo chcieli się zrehabilitować za swoją postawę i od początku ruszyli do ataku. Początkowo rywal wierzył w swój sukces i chciał grać równorzędny pojedynek. Kiedy jednak Sebastian Koza zdobył pierwszego gola, to zaraz po wznowieniu Adrian Kochniarczyk szybko wpakował piłkę do siatki, podwyższając wynik. Była to pierwsza z trzech jego bramek, a kolejnymi strzałami popisywał się Szymon Jamróg, Piotr Półkoszek, Kacper Czarnowski, Bartłomiej Zieliński i dwa razy Daniel Wójtowicz, a to dało pewną wygraną w wysokości 10-0.