Trenerzy dali przykład

W minioną sobotę na hali sportowej CKZiU został rozegrany IX Puchar Tarnowa w futsalu Vitasport.pl Cup. W zawodach wzięła m.in. Westovia Okna Pawłowski, która przed dziewięcioma laty sięgnęła po triumf. Teraz jednak nie należeli do głównych faworytów imprezy, ale w sporcie liczy się wiele różnych czynników. W kadrze zespołu wystąpili przede wszystkim trenerzy, czyli Paweł Kasprzyk, Artur Koza i Konrad Fryś, a oprócz nich wystąpili Kamil Kociara, Kamil Kużdżał, Michał Kubis, Łukasz Noga i Paweł Kukuś. W zaprzyjaźnionym Rock N` Roll można było zauważyć zaś trenera Bartłomieja Kryczka i Bartłomieja Klepackiego. Westovia od początku zmagań chciała skupić się przede wszystkim na skutecznej defensywie, ale pojedynek z Panoramą GSM został zakończony porażką 0-1. To mocno skomplikowało sytuację, więc do awansu „żabki” musiały wygrać dwa kolejne mecze. Gryf Borzęcin czekał jednak na remis, bo taki wynik im bardzo pasował, jednak po zagraniu Kozy piłkę do siatki skierował Kużdżał i pierwszy krok do awansu został wykonany. Z podkarpacką drużyną z Dukli mecz zaczął się od straty gola, więc poprzeczka była wysoko zawieszona. Jeszcze w pierwszej połowie po indywidualnej akcji z lewej nogi wyrównał Kamil Kociara, a Kamil Kużdżał podwyższył wynik. Niestety przytrafił się błąd w drugiej części gry i rywale zdobyli gola, który dawał im awans. Westovia wycofała jednak bramkarza i to był strzał w dziesiątkę, bo Łukasz Noga zagrał do Konrada Fryś, a ten zapewnił wygraną i wejście do półfinału. Tam już czekało Lumaro i mecz pomimo, że wyrównany to jednak Kużdżał i Michał Kubis znaleźli drogę do zdobycia gola i finał był na wyciągnięcie ręki. Tarnowianie zdobyli jeszcze gola, ale to było za mało by zagrozić naszej drużynie. W finale mecz toczył się bardzo spokojnie, a żadna ze stron nie chciała otwarcie zaatakować. Pięknym, acz zaskakującym strzałem popisał się rywal i Gryf Borzęcin w tym najważniejszym meczu skutecznie się rewanżował. Nie mając nic do stracenia, Westovia po raz trzeci wycofała bramkarza i znów okazało się to najlepsze rozwiązanie. Paweł Kukuś wypatrzył w polu karnym Artura Kozę, a ten ulokował piłkę w siatce na 4 sekundy przed końcem meczu i zapewnił remis. O losach miały więc decydować rzuty karne, a tam brylował między słupkami Paweł Kasprzyk i jego fantastyczna obrona pozwoliła wrócić na tron Pucharu Tarnowa.

Westovia Okna Pawłowski Tarnów ― Panorama GSM Tarnów 0-1
Westovia Okna Pawłowski Tarnów ― Gryf Borzęcin 1-0 (Kamil Kużdżał)
Westovia Okna Pawłowski Tarnów ― Dukla Futsal Team Dukla 3-2 (Kamil Kociara, Kamil Kużdżał, Konrad Fryś)

półfinał:
Westovia Okna Pawłowski – Lumaro Elbud 2-1 (Kamil Kużdżał, Kamil Kubis – Szymon Adamski)
finał:
Westovia Okna Pawłowski – Gryf Borzęcin 1-1 k. 4-3 (Artur Koza)

>>>Fotogaleria – Jakub Marek<<<