Turniej Pamięci Adama Zająca
W sobotę został rozegrany Turniej Pamięci Adama Zająca z udziałem trampkarzy organizowanym przez Spar Tuchowska Liga Futsalu. W pierwszym meczu naszym przeciwnikiem jest dobry znajomy KSKW, dobrze zaczynamy mecz i w pierwszej połowie prowadzimy 2:0. Brak koncentracji, kilka prostych błędów i tracimy 2 bramki. Kolejny błąd pod koniec spotkania, tracimy bramkę i przegrywamy 2:3. W kolejnym meczu czas na gospodarzy, którzy pewnie pokonali KS Łękawica 4:1, wychodzimy skoncentrowani i w bojowych nastrojach wiemy że przeciwnik jest mocny dużo walki dużo strzałów ale pierwsza połowa kończy się bezbramkowo. W drugiej połowie po składnej akcji Adrian Kochniarczyk zdobywa gola . Taki wynik utrzymuje się do 17 min meczu, ale znów brak koncentracji i w 18 min meczu po prostym błędzie, gospodarze zdobywają gola. Choć do końca walczymy jak lwy, nie udaje się zdobyć gola, stąd remis. Kolejnym przeciwnikiem KS Łękawica a widać było, że dużo zdrowia chłopcy zostawili w meczu z Tuchovią, ale udaje się zdobyć gola po ładnej akcji Adrian zagrywa do Wojtka Wiejackiego, a ten pewnie umieszcza piłkę w siatce na 1:0. Aby myśleć o podium musimy wygrać ostatni mecz, gdzie przeciwnikiem była Wolania Wola Rzędzińska. Chłopcy są zmotywowani i skoncentrowani, dobrze wchodzimy w mecz w 4 min zdobywamy gola 1:0. Idziemy za ciosem, kolejna składna akcja, a w polu karnym faulowany jest Adrian. Rzut karny i egzekutorem sam poszkodowany, który pewnie umieszcza piłkę w siatce. 2:0. Przeciwnik szybko odpowiada i zdobywa bramkę kontaktową 2:1, ale my szybko odpowiadamy i najlepszy zawodnik tego dnia Adrian Kochniarczyk zdobywa hattricka. Kropkę na „i” postawił Piotr Pepe Półkoszek, który zdobył czwartego gola. Wolania odpowiedziała jeszcze jedną bramką, ale ostatecznie wygrywamy 4:2 i zdobywamy 3 miejsce w turnieju halowym pamięci Adama Zająca. Ale to jeszcze nie koniec emocji na koniec turnieju bój o najlepszego strzelca turnieju okazało się że Adrian Kochniarczyk oraz zawodnik TS Tuchovia mają tyle samo bramek po 5. Seria rzutów karnych miała wyłonić zwycięzcę, a w bramce bramkarze obu drużyn. Kacper Srebro starał się pomóc swojemu koledze, lecz lepszym egzekutorem okazał się zawodnik gospodarzy.
„Chciałem podziękować całemu zespołowi za serducho zostawione na boisku” – podsumował trener Paweł Półkoszek.
Westovia: Kacper Srebro, Kacper Okoński, Jan Kawula, Mateusz Gryboś, Bartłomiej Zieliński, Filip Cierpich, Wojciech Wiejacki, Piotr Półkoszek i Adrian Kochniarczyk.