W sobotę 17 stycznia w Tuchowie odbył się jeden z finałów Ligii Orlików. Na ten turniej Westovia wystawiła skład z rocznika 2004. Oprócz ‘Żabek” na parkiecie tuchowskie hali pojawiły się drużyny KS Ryglice, Tarnovii, AP Brzesko i „Macierz” Lipnica Murowana.
Decydowanym faworytem turnieju była Tarnovia, która w swoim pierwszym meczu pokonała KS Ryglice 7:0. Zaraz po tym meczu do gry przystąpiły „Żabki”, które pokonały AP Brzesko w stosunku 2:0.
Kolejnym przeciwnikiem Westovii była już Tarnovia. W przeciwieństwie do innych drużyn z „Żabą” na koszulkach zawodnicy z rocznika 2004 do meczu przystąpili bez kompleksów i mecz ten zremisowali 0:0.
Następny mecz Westovii to pojedynek z KS Ryglice. Do 12 minuty pomimo tego, że piłkarze z Tarnowa nie schodzili z połowy przeciwnika nie padła żadna bramka. Dopiero Bartosz Biś zdobył bramkę dla „Żabek”, a zaraz po nim druga dołożył Conrad Sterling. IS_092_DxO
Oczekując na swój kolejny mecz piłkarze Westovii byli świadkami dwóch ciekawych meczy. Najpierw Tarnovia rozbiła Macierz Lipnica w stosunku 11:0, by w następnym meczu zremisować tylko 0:0 z AP Brzesko. Przed ostatnim meczem stawiało to Westovię w wymarzonej więc sytuacji, bo wystarczyło strzelić piłkarzom z Lipnicy jedna bramkę i pokonać ich, aby wygrać cały turniej.
W meczu faworyta turnieju z outsiderem Westovia cały czas zaciekle atakowała bramkę przeciwników. Jednak ta zaciekłość nie przełożyła się na skuteczność, a i indywidualne wyczyny napastników „Żabek” nie przyniosły żadnego efektu. Mecz zakończył się rezultatem 0:0 i „Żabki” zajęły drugie miejsce za Tarnovią, która zdobyła wprawdzie tyle samo punktów co Westovia, ale gra zespołowa tej drużyny pozwoliła jej zdobyć zdecydowanie lepszą różnicę bramek.
W Westovii na pewno na wyróżnienie zasługują Hubert Kozioł i Miłosz Jarmuła, którzy z meczu na mecz coraz lepiej się ogrywali i widać, że mają oni wielki potencjał.
Westovia wystąpiła w składzie : Bartosz Topór, Bartosz Szatko, Maksym Główczyk, Bartosz Biś, Conrad Sterling, Hubert Kozioł, Patryk Broniek, Miłosz Jarmuła, Tomasz Czapnik, Filip Pęgiel i Dominik Sikora.

kholbee

 

<<<GALERIA>>>