Młodzieżowe występy w kratkę
W zaległym meczu rozgrywanym w Szynwałdzie podopieczni trenera Michała Jagiełło spisali się bardzo dobrze wygrywając wysoko po golach Filipa Rogalskiego, Wiktora Ceglińskiego, Igora Wielgusa, Kacpra Okońskiego i Macieja Marka. Dwa dni później w niedalekiej Łękawicy nie udało się jednak powtórzyć wyniku, choć gra była dobra. Przewaga fizyczna przeważyła o wygranej rywala, a mecz zakończył się wynikiem 4-3. W II lidze wszystko wskazywało na to, że hattrick Bartłomieja Zielińskiego pozwoli zgarnąć pełną pulę w meczu z Wisłą Szczucin, lecz błędy indywidualne pozwoliły rywalom na doprowadzenie do remisu. W tym dniu i niemal w tym samym czasie rozgrywały mecze wszystkie drużyny Westovii w trampkarzach i młodzikach, a to sprawiło, że nastąpiły kłopoty kadrowe. Wspomniany „Zielu” wraz z „Makaronem” musieli wcześniej zakończyć mecz, aby przygotować się do gry w trampkarzach. Ci rozegrali bardzo dobre spotkanie ze Strażakiem Karsy, ale znów nie pozwoliło się cieszyć z punktów. Gol Adriana Kochniarczyka nie wystarczył, by ograć rywala. Nie pomogły znów błędy sędziowskie, a skrócony czas o ponad 5 minut daje mocno do myślenia. Tym bardziej, że w drugiej połowie do drużyny dołączyły „posiłki” z drugiej drużyny, co pozwoliło zepchnąć rywala do głębokiej defensywy. Niefortunny terminarz sprawił, że najbardziej poszkodowana była właśnie druga drużyna trampkarzy, która grając jednego zawodnika mniej musieli pogodzić się z wysoką porażką z Iskrą Tarnów, a jedynego gola zdobył Krystian Sołtys.