Wyniki zero-jedynkowe i piąte miejsce
O sporym pechu mogą mówić gracze Westovii 2007. Udział w Zimowym Graniu z TAP -em na hali CKZiU w Mościcach to wyniki zero-jedynkowe, a do półfinału zabrakło niewiele. Nie można im odmówić ambicji i woli walki, ale brakowało czasami zwykłego piłkarskiego szczęścia. Dwa mecze wygrywamy 1:0 i dwa przegrywamy 0:1. Trenerzy nie mogli skorzystać ze wszystkich zawodników, a skompletowali kadrę złożoną z sześciu członków, a w wyniku późniejszej kontuzji Igora Wielgusa, drużyna musiała radzić sobie przez chwilę bez zmiany. Zdołał on jednak wrócić w odpowiednim momencie, bo w meczu o piąte miejsce zdobył zwycięskiego gola, wygrywając, a jakże 1-0, z Igloopolem Dębica. W fazie grupowej Szymon Bilski zapewnił wygraną nad Metalem Tarnów, choć tych okazji było znacznie więcej. Obijaniem słupków i poprzeczek zakończyły się dwa inne spotkania, w których AP Brzesko i LUKS Skrzyszów zdołali raz, a dobrze zaatakować. Szczególnie w tym pierwszym meczu Westovia może mówić o sporym pechu, gdyż ta bramka padła w kuriozalny sposób. Po zagraniu piłki z autu, dobrze spisujący się między słupkami Marcin Bargiel, przepuścił piłkę, wiedząc że gol nie będzie uznany, ale piłka sprawiła psikusa i odbiła się najpierw od poprzeczki, później od słupka, by na koniec otarła się od niego i wpadła do siatki. Taka jest piłka, nie zawsze bywa sprawiedliwa.
Westovia – Metal 1:0 (Bilski),
Westovia – AP Brzesko 0:1
Westovia – Skrzyszów 0:1,
Westovia – Igloopol 1:0 (Wielgus).
Westovia: Szymon Złotnicki, Szymon Bilski, Maksymilian Jagiełło, Igor Wielgus, Filip Mleczko, Wojciech Maciaszek, Marcin Bargiel.