Teatr jednego aktora w młodzikach

„Teatr jednego aktora” – tak można nazwać występ Bartłomieja Zielińskiego w zaległym meczu 2 kolejki II ligi młodzików. Rywalem Westovii była Unia Niedomice, która po raz pierwszy zagrała na obiekcie przy ulicy Wojska Polskiego w Tarnowie. Ten pojedynek był niezwykle istotny w kontekście utrzymania w lidze, gdyż rywale z jednym punktem na koncie chcieli przełamać swoją niemoc i wygrać swój pierwszy mecz.  Na początku spotkania goście zrobili w tym kierunku pierwszy krok, bo już w 3 minucie meczu po błędzie w obronie tracimy pierwszego gola . Pełna mobilizacja w drużynie i po indywidualnej akcji Bartka Zielińskiego już w 9 minucie doprowadzamy do remisu. Zaczynamy grać piłką i to zaowocowało kilka minut golem wspomnianego „aktora”, który wykorzystał podanie Łukasza Radzika. Za chwilę po zamieszaniu w polu bramkowym Unia doprowadza do remisu. Jeszcze przed przerwą „Zielu” znów trafił do siatki i już było 3-2. Druga połowa to już pewna kontrola sytuacji na boisku i 2 kolejne bramki Bartka, co przełożyło się na wynik 5:2. W 56 minucie gry mocnym strzałem popisuje się Wojciech Wiejacki, który z konieczności zagrał na prawej obronie i zagrał bardzo dobrze. Bramkarz „wypluwa” piłkę po tym strzale, prosto pod nogi Filipa Manijaka, a ten jak rasowy napastnik umieszcza piłkę w siatce. Ostatnią bramkę zdobyła niedomicka Unia, ale punkty pozostają w Tarnowie. Na pewno dobry występ znów zaliczył Mariusz Pawłowski, ale cała drużyna zagrała dobre spotkanie. Bliski zdobyczy bramkowej znów był Kacper Okoński i młodszy o rok Igor Wielgus, ale w bramkarz gości okazał się sprytniejszy w pojedynkach sam na sam.

Westovia Tarnów – Unia Niedomice 6:3
Bramki: 5x Bartłomiej Zieliński, Filip Manijak

Westovia 2006: Piotr Półkoszek, Bartłomiej Zieliński, Wojciech Wiejacki, Igor Wielgus, Kacper Okoński, Paweł Ciemny, Filip Manijak, Mariusz Pawłowski, Wiktor Cegliński, Łukasz Radzik oraz trenerzy Bartłomiej Klepacki i Paweł Półkoszek.