Dobre wnioski po turnieju
Błękitni Winter Cup znów z udziałem Westovii, a tym razem do zawodów przystąpiła grupa młodzików. Obsada turnieju okazała się być mocna, a to tylko mobilizuje do gry na najwyższych obrotach. W pierwszym meczu rywalem była Tarnovia i podobnie jak poprzednio, zaspany początek i dwa stracone gole. Z każdą minutą było już coraz lepiej, ale goli już nie było. W dalszej fazie zawodów dwukrotnie przyszło się mierzyć z dwoma drużynami gospodarzy i dwoma drużynami Resovii Rzeszów. Trener Maciej Smagacz był zadowolony z gry swoich podopiecznych, choć same wyniki mogłyby być lepsze. Rzeszowianie dwukrotnie byli lepsi o jedną bramkę, a gole w tych pojedynkach zdobywali Jakub Nędza, Jakub Robak i Patryk Kukułka. Ci dwaj pierwsi zdobyli gole w pierwszym meczu z Meta/Błękitni, co dało wynik 2-2. Powtórka nastąpiła także w drugim meczu, ale tym razem dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Jakub Malec.
A co cieszy oprócz gry? Zawodnicy po turnieju stwierdzili, że wolą grać mecze z takimi mocnymi drużynami i zremisować, czy nieznacznie przegrać, niż wysoko wygrać z niżej notowanym zespołem. Takie dobre wnioski cieszą trenera, który na bieżąco obserwuje rozwój swoim zawodników, ten mentalny także.
Westovia 2009: Karol Strzała, Kuba Malec, Kuba Nędza, Patryk Kukułka, Mikołaj Witek, Kuba Robak, Miłosz Kulig, Filip Fołta, Michał Strojek, Piotr Kuczek.