Dużo bramek na początek

Pojedynki z Iskrą Tarnów zawsze mają swój smaczek, bo to takie małe derby Tarnowa, a zwłaszcza, że dużo chłopaków zna się nawzajem i razem uczęszczają do jednej szkoły. Mecz jednak miał też swoją presję, bo to pierwszy mecz nowego sezonu, który może napędzić na całą rundę. Te zawody bardzo dobrze rozpoczęliśmy i ta pierwsza część stała na dobrym poziomie, stworzyliśmy kilka dobrych okazji, ale dopiero stały fragment gry dał nam prowadzenie. Po dobrym dośrodkowaniu Maksa Pobiegło to Gabryś Witkowski najszybciej do niej dobiegł i ulokował piłkę w siatce. Mecz był pod kontrolą, a rywal niemiał za bardzo pomysłu jak nas pokonać. Często wybijał piłkę do przodu i z pozoru były to niegroźne sytuacje. Nasz bramkarz miał trochę pecha i dwa razy się pośliznął, a piłka go raz przelobowała – a drugi przeszła obok. O tyle pechowo, że padły z tego bramki. Najpierw na 1:1, a następnie zaraz na początku drugiej połowy Chłopaki jednak dali wsparcie i walczyli o szybkie wyrównanie. Dwie minuty później był już remis, a tym razem bramkę zdobył Piotrek Kuczek, znów asystował dośrodkowaniem Maks. Padła też szybko trzecia bramka, a karnego wywalczył Gabryś Witkowski – a strzelcem był Piotrek Kuczek. Tak więc mega szybko odpowiadamy i kontrolujemy grę. Czwarta bramka to głównie zasługa Maksa Marszalika, bo po jego przechwycie piłkę otrzymał Nikodem Malinowski, który strącił do Szymona Szczurka i płaskim strzałem dał nam prowadzenie 4:2. Później był dłuższy moment słabszej gry, a dużo piłek było wybijane po obu stronach. Trzecią bramkę tracimy z karnego po przypadkowej ręce Kornela Dychusa. Graliśmy dalej i znów składna akcja pomiędzy Piotrkiem, a Maksem Pobiegło daje kolejne trafienie. Rywal jeszcze zdołał odpowiedzieć tylko raz, a to daje nam zasłużone 3pkt. Oczywiście nie było by wyniku, bez dobrej gry całej drużyny – zwłaszcza w obronie gdzie dobrze przecinaliśmy te podania. Pod koniec meczu też dwie ładne interwencje miał nasz bramkarz Daniel Ciochoń, który obronił dość trudne strzały rywala. Czym trochę naprawił swoje nie udane wcześniej interwencje. Cała drużyna dziś była zaangażowana i waleczna, a to jest zawsze nagradzane. Oczywiście błędy się zdarzały, bo piłka to gra błędów, w wygrywa ten, kto popełnia ich mniej. Tak opisywał swój mecz w roli trenera Paweł Soja.

II Liga Trampkarzy: tabela i wyniki
Westovia 2009: Westovia Tarnów – Iskra Tarnów 5-4
Bramki: 3x Piotr Kuczek, Gabriel Witkowski, Szymon Szczurek

Westovia: Ciochoń Daniel, Dychus Kornel, Fołta Filip, Korzeniowski Gabriel, Kuczek Piotr, Kulig Miłosz, Malec Jakub, Malinowski Nikodem, Marszalik Maksymilian, Pobiegło Maksymilian, Skowron Szymon, Skrobiś Adrian, Strojek Michał, Szczurek Szymon, Witek Mikołaj, Witkowski Gabriel